wtorek, 02 listopada 2004
Sławomir Kowalewski z Trubadurów wraz z Markiem Augustyniakiem, który prowadzi w Łodzi agencję artystyczną, chcą zlicytować pamiątkową piłkę z czasów mistrzostw świata w 1974 roku. Są na niej autografy polskich piłkarzy i trenerów.
- Piłkę dostałem od swojego przyjaciela z Niemiec, który wówczas opiekował się naszą drużyną - mówi Augustyniak. - Teraz, 30 lat po zdobyciu przez naszych piłkarzy srebrnego medalu, uznaliśmy że warto zlicytować piłkę, a pieniądze przeznaczyć na cele charytatywne. Licytację pokaże prawdopodobnie jedna ze stacji telewizyjnych - dodaje Sławomir Kowalewski.
Autentyczność autografów na futbolówce potwierdza Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz polskiej reprezentacji z lat 70.
NaszeMiasto.pl